poniedziałek, 2 lutego 2015

A gdy będę dorosła... Dylematy na przyszłość.

Nie wiem, skąd się to mojemu dziecku wzięło, ale większość pytań skierowanych do mnie zaczyna od "a mamoo". Przed chwilą przyszło jej do głowy bardzo (po)ważne pytanie.
  • A mamoo, a w co ja się będę mogła ubrać, jak będę dorosła? Przecież wszystko będzie na mnie za małe. Będziesz mi mogła pożyczyć jakieś swoje ubrania?
No cóż, pomyślałam sobie, wolałabym byś nie musiała po mnie nosić ubrań, szczególnie, że moje są w rozmiarze XXL, a Ty jesteś zgrabną dziewczynką. Odpowiedziałam jej jednak w ten sposób:
  • Nie musisz się martwić o to, skarbie, bo przecież kupujemy dla ciebie ubrania, gdy tylko czegoś potrzebujesz, gdy z czegoś wyrastasz. Na pewno będziesz miała się w co ubrać. 
  • Ale ja jeszcze też nie będę chciała mieć dzidziulka, jak będę dorosła - odpowiedziała mi na to. - Bo nie chcę żeby mi rozcinali brzuszek.
  • Misiek, wiesz przecież, że nie każdej mamusi pan doktor musi brzuch rozciąć, żeby wyjąć dzidzię. 
  • Ach tak. Czasem wyciąga przez cipusię.
  • Prawda.
  • Ja i tak nie chcę dzidzi przez moje serduszko.
  • Przez serduszko? Co to znaczy? Nie rozumiem... 
  • No przez serduszko! - to mi wyjaśniła sprawę, ech.
  • W każdym razie, teraz możesz faktycznie nie chcieć urodzić dziecka i to całkiem normalne. Ale jak będziesz już dorosła, to bardzo prawdopodobne, że zmienisz zdanie na ten temat.
  • Na pewno niee - śpiewnie odpowiedziała Misia.
Nasza rozmowa toczyła się podczas pracy twórczej mojej artystki. Rysowała działkę Babci i Dziadka, na którą bardzo chce pojechać. Jeśli się dobrze przyjrzeć, to między jabłonią, a krzewem pomidorów (ostatniego lata moje pomidory na balkonie wyrosły na ponad 3,5 metra, więc pewnie stąd ta wysokość względem jabłonki na obrazku) stoi babci leżak, a między innymi roślinkami (truskawki i sałata, ew. kapusta) przechadza się moja Misia. Pomiędzy domkiem i schodami (w powietrzu wiszące) są drzwi działki. Wg Misi działka, to nie cały ogród i dom, lecz sam dom - budynek domu. Tak więc cała roślinność nie rośnie na działce lecz obok działki.



1 komentarz:

  1. Podoba mi się wierne odwzorowanie ganku :) Przydziałkowa roślinność też niczego sobie.

    OdpowiedzUsuń