Sytuacja nr 1.
- Mamo, mogę ci pomóc w spring klining (1)?
- W czym?
- No wiesz, wszystko łoszing na sparkling (2).
Sytuacja nr 2.
Misia podczas oglądania aktualnie ulubionej bajki wyprawia różne harce na łóżku.
Ja: Nie skacz po łóżku!
Misia: Ale ja aktuję (3)!
Sytuacja nr 3.
Barwimy pisanki. Misia pochlapała swoją sukienkę.
Ona: Muszę koniecznie Vanish Gold (4) pojuzować (5).
Sytuacja nr 4.
Misia nabrudziła na stole modeliną. Zabieram się za szorowanie stołu. Misiek na to:
- Daj! Daj! Ja to zrobię. Ale musisz mi dać spring kliner (6).
Objaśnienia
(1) wiosenne porządki
(2) mycie na błysk
(3) gram, odtwarzam rolę
(4) produkt reklamowany obecnie między innymi na dziecięcym (!) kanale telewizyjnym, którego nigdy w domu nie mieliśmy
(5) użyć
(6) prawdopodobnie chodziło jej o spay, którego używam do mycia blatów, stołu itp.
Podejrzewam, że takich sytuacji będzie coraz więcej, dobrze, że Mała spędzi część wakacji w Polsce, to język podszlifuje :)
OdpowiedzUsuń